Po tym jak ceny złota w ciągu dekady poszły diametralnie w górę (z 300 do ponad 1300 dol. za uncję) coraz więcej osób zaczyna szukać alternatywy dla złotego kruszcu. - Nową formą bezpiecznej lokaty stały się brylanty – twierdzi Roman Przasnyski, analityk z firmy Gold Finance. Wzrost zainteresowania brylantami to efekt bezprecedensowej, trwającej już od dekady hossy na złoto – dodaje.
14 października Mennica rozpoczęła sprzedaż brylantów. Zarobi na tym Skarb Państwa, ponieważ na brylanty obowiązuje 22 proc. stawka VAT. Kamienie sprzedawane przez Mennicę są wielkości 1-2 karatów i różnią się kolorem, przejrzystością i perfekcją szlifu. Najtańsze kamienie będą kosztować około 25 tys. zł. Jak podał Mariusz Przybylski z Mennicy SA, na bieżąco będą podawane średnie ceny diamentów, aby kupcy mogli zorientować się, czy zarobili już na swojej inwestycji. Mennica nie będzie jednak skupować brylantów. Jeśli kupiec rozmyśli się lub z innych względów będzie chciał sprzedać swoje brylanty, chętnych na zakup będzie trzeba poszukać we własnym zakresie.
J. Brzozowska
Archiwum