Baselworld - The Watch and Jewellery Show
08/05/2003
Dobiegła końca 31 edycja targów zegarków i biżuterii w Bazylei, w tym roku po raz pierwszy pod nową nazwą Baselworld. Nowa nazwa ma wzmocnić znaczenie targów jako wiodącej imprezy na świecie.
Dobiegła końca 31 edycja targów zegarków i biżuterii w Bazylei, w tym roku po raz pierwszy pod nową nazwą Baselworld. Nowa nazwa ma wzmocnić znaczenie targów jako wiodącej imprezy na świecie.
One fair, two locations
Ale to nie jedyna nowość przygotowana na tę edycję: najważniejszą i zapowiadaną już kilka lat temu był podział targów pod hasłem "one fair, two locations". Termin i zasady podziału wzbudzały wiele emocji już od dłuźszego czasu, udało się ten plan zrealizować dopiero w tym roku. I tak do Zurychu przeniesiono stoiska narodowe oraz tych wystawców, którzy nie promują swoich produktów pod żadną marką. W sumie miało być 26 stoisk narodowych z 786 wystawcami (w tym planowanych wystawców z Chin, Hongkongu, Singapuru i Wietnamu - 383, a na targach w Bazylei - 11).
Przeniesienie części firm do pobliskiego Zurychu pozwoliło "wygospodarować" w halach targowych w Bazylei miejsce dla nowych wystawców oraz dokonać znacznej ich reorganizacji. Dzięki temu po raz pierwszy w Bazylei pokazały swą ofertę takie firmy jak Chanel, Charriol, Yves Saint Laurent oraz członkowie Grupy Bulgari - Bulgari, Gerald Genta i Daniel Roth.
W sumie na imprezie (Bazylea+Zurych) wystawiało 2163 wystawców (2195 w roku 2002) na powierzchni 112 686 m2 - w stosunku do roku poprzedniego oznacza to wzrost o 18%. W samej tylko Bazylei wystawiało swe nowości 1377 firm na powierzchni (netto) 97 482 m2 wyłącznie produkty markowe. Przeciętna powierzchnia stoiska wzrosła z 43 m2 na 71 m2, co daje wzrost o 63%. W tym roku podział hal był następujący:
- hale 1, 4 i 5 zostały poświęcone wyłącznie markom zegarkowym,
- hala 2 - tylko marki jubilerskie,
- hala 3 - diamenty, kamienie szlachetne, perły i branże pokrewne.
Problem SARS
1 kwietnia 2003 roku szwajcarskie Ministerstwo Zdrowia (Bundesamt fźr Gesundheit), bazując na decyzji Bundesratu, wydało rozporządzenie zakazujące organizatorom targów "zatrudniania na imprezie osób, które po 1 marca przebywały w krajach takich jak: Chiny, Hongkong, Singapur i Wietnam lub przybyły stamtąd pośrednio lub bezpośrednio do Szwajcarii". Mimo ogromnych starań organizatorów, nie udało się wpłynąć na zmianę tej decyzji. Tak więc targi w Zurychu były zdecydowanym niewypałem. I to nie tylko ze względu na nieobecność wystawców z krajów dotkniętych epidemią; w prawie pustych halach pozostali wystawcy z Włoch, Hiszpanii, Tajlandii czy Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Organizator targów - MCH Messe Schweiz AG - zapowiedział wniesienie skargi przeciwko temu zarządzeniu i sprawdza prawne możliwości żądania odszkodowania. Również Hong Kong Trade Development (HKTDC) zapowiedział wniesienie skargi z żądaniem odszkodowania. Dość wysokiego, bo jak wyliczono, w ubiegłym roku w czasie targów zebrano zamówienia o wartości przynajmniej 20 milionów USD. Do tej sumy należy dodać poniesione wydatki oraz inne koszta - w sumie 7 milionów euro.
Ocena
Targi w Bazylei zakończyły się spodziewanym spadkiem liczby zwiedzających i to niemałym, bo aż 22% - w tym roku przybyło na nie 64 350 osób. Główne przyczyny tego stanu rzeczy to: trudna sytuacja gospodarcza na świecie, wojna w Iraku oraz epidemia SARS. W ramach przeciwdziałania rozpowszechnianiu się epidemii do Szwajcarii nie wpuszczono wystawców i zwiedzających z Hongkongu, Chin i Singapuru. Jednak z pierwszych opinii wystawców wynika, że mimo wszystko liczba zawartych kontraktów oraz ich wartość przewyższyły oczekiwania. Najważniejsi wystawcy twierdzą, że interesy szły w tym roku - mimo nieudanego startu - dobrze i bardzo dobrze. Kupcy koncentrowali się przede wszystkim na nowym wzornictwie w średnim i wyższym segmencie cenowym. Dla wielu wystawców obecność na targach w Bazylei to nie tylko możliwość znalezienia klientów, ale także szansa na polepszenie własnego image'u oraz marketingu.
Następna edycja targów Baselworld w terminie 15-22 kwietnia 2004.
|