Body Look - popyt na sport
15/02/2005
Ponad 250 marek bieliźniarskich pokazało swoje kolekcje na sezon jesień-zima 2005/2006 w Lipsku podczas minionej edycji Body Look. Powierzchnia wystawiennicza zwiększyła się o około 35 proc. w porównaniu z ubiegłoroczną edycją lutową. Na targach nie zabrakło liderów w branży: Triumph, Calida, Felina, Lise Charmel, Bee Dees, Princesse Tam Tam, Chantelle. Sporo wystawców reprezentowało sektor bielizny sportowej. Po raz pierwszy w Lipsku pojawiły się takie marki, jak: JLO by Jennifer Lopez, JOOP!, Playboy, Playmate, S.Oliver.
Zainteresowanie sportem przekłada się na większy udział w rynku sportowych marek bielizny. Hasło reklamowe marki ODLO: "Wszystko zaczyna się od skóry" wyraża w istocie rolę bieliźnianych topów i szortów od treningu poczynając na sportowych sukcesach kończąc.
Sklepy bieliźniarskie zauważają, że sportowy trend zaczyna dominować: klienci chętnie taką bieliznę kupują, chcą jednak, by w parze z jej walorami technicznymi szła ładniejsza estetyka. Naprzeciw takim oczekiwaniom wychodzą producenci znani raczej z szycia bielizny luksusowej. Wprowadzają oni obok linii seksownych i misternie robionych dessous'ów linie sportowe. W rozmowie na temat bieliźnianych preferencji jedna z koleżanek - wielka fanka fitnessu - powiedziała, że wybiera bawełniano-elastanowe komplety na zajęcia sportowe po to, by na wielkie okazje mogła kupić sobie efektowny stanik i stringi w wymarzonym rozmiarze. Tak wiec koniunktura w tym przypadku napędza się wzajemnie w obu segmentach.
l.lewandowska
|