Targi Świat Dziecka
28/11/2002
Już po raz ósmy firma ZAO Expocentr zorganizowała w Moskwie targi pod nazwą Świat Dziecka. W tym roku pawilony przy Krasnoj Priesnie gościły w swoich progach około 560 wystawców z 29 państw.
Wystawa trwająca pięć dni (4-8 listopada br.) miała miejsce zaraz po zamachu terrorystycznym w teatrze na Dubrowce, co może nie wpłynęło bezpośredniego na jej przebieg, ale w jakimś stopniu zaważyło na frekwencji targowych klientów których, zdaniem przedsiębiorców było nieco mniej niż w roku ubiegłym. Niemal każda rozmowa rozpoczynała się od analizy poczynań Czeczeńców i Specnazu, a dopiero później przechodzono do meritum handlowego. Spostrzeżenie dotyczące silnego związku moskiewskiej imprezy z aktualnymi nietargowymi wydarzeniami nie odnosi się jedynie do tragedii podczas musicalu ,Nord Ost". Zadziwiające było zaangażowanie instytucji państwowych w organizację i przebieg moskiewskich targów, które bardzo aktywnie wspierały inicjatywę tej imprezy wystawienniczej.
Oferta targowa
7 tys. mkw. to łączna powierzchnia tegorocznej ekspozycji, na której swoje towary przedstawiły przedsiębiorstwa handlujące: zabawkami, odzieżą i obuwiem dziecięcym, artykułami karnawałowymi, przyborami szkolnymi i materiałami edukacyjnymi, meblami, przyrządami do rekreacji (huśtawki, piaskownice, hamaki, drabinki etc.), sprzętem rehabilitacyjnym, a także środkami higienicznymi i kosmetykami. Pojawiły się też zabawki sportowe: hulajnogi oraz akcesoria przeznaczone do wodnych szaleństw. Goszczące na targach firmy wystąpiły również z ciekawą ofertą świąteczną. Zaprezentowano m.in.:
bombki, świecie, a także lampki choinkowe. Szczególnym powodzeniem wśród zwiedzających cieszyły się naturalnych rozmiarów mikołaje, jak też inne związane z tematem świątecznym postacie.
Trzon oferty targowej stanowiły zabawki wykonane z plastiku, pluszu i drewna, choć nie zabrakło też różnego rodzaju gier (tradycyjne i elektroniczne), lal czy też pojazdów jeżdżących.
Polacy na Wschodzie
Ekspozycja Świat Dziecka cieszy się coraz większym powodzeniem u firm zajmujących się dostarczaniem na rynek towarów dla małego konsumenta, i to nie tylko z Moskwy oraz okolicznych regionów, lecz także wśród polskich przedsiębiorstw. Podczas listopadowej imprezy swoje artykuły prezentowały takie firmy jak: Domino, Almako, Alvi, Amko, Besta Plus, Canpol, Polak, Przedsiębiorstwo Produkcji Meblarskiej czy też Pupill. Wielu spośród krajowych przedsiębiorców przyjechało do Moskwy po to, by spotkać się ze swoimi wschodnimi odbiorcami. Większość z obecnych na targach gości ocenia tę wystawę bardzo pozytywnie. Rosja to ogromny rynek, a nasze towary mają szansę stać się konkurencyjne dla występujących na nim artykułów - mówią. I pomimo, iż ostatnie dni targowe przebiegały w nieco luźniejszej atmosferze, a to za sprawą obchodzonego w tym czasie w Rosji święta - wystawcy nie mieli powodów do narzekań.
Prowadzone na stoiskach rozmowy z handlowcami były konkretne i rzeczowe - a to przecież jest najważniejsze.
Wspieraniem polskich zabawek na Wschodzie zajmuje się m.in. Polska Izba Gospodarcza Importerów, Eksporterów i Kooperacji, która przy udziale poznańskiej firmy Open Expo zorganizowała wyjazd na targi Świat Dziecka kilku przedsiębiorcom z naszego kraju.
Wystawcy z Rosji
Rosjanie z zadowoleniem przyjęli fakt, iż w tym roku na targach pojawiły się takie marki zabawek jak: Mattel, LEGO czy Pierre Cardin. Jak donosi rosyjski magazyn ,Planeta Dzieciństwo", wąskie grono importerów tych artykułów narzuca tak horrendalnie wysokie ceny, że niewielu Rosjan stać na kupno wymarzonej przez córeczkę Barbie czy też modnego zestawu klocków. Większa liczba odbiorców może spowodować spadek cen tych towarów, a tym samym pozytywnie wpłynie na zwiększenie sprzedaży i aktywizację rynku, na którym powoli odchodzi się od tzw. systemu ,wyłączny" dystrybutor.
Wśród rosyjskich wystawców widoczna była popularna w tym rejonie ,angielszczyzna". Na razie większa w treści niż w formie. Wiele firm nazywa się lub produkty tak, by brzmiały bardziej zachodnio (choć nadal pisane jest to cyrylicą!). I tak w katalogu targowym pojawiają przedsiębiorstwa Unitoys, Vega-Max, choć zdarzają się też rosyjsko brzmiące słowa jak Igruszki czy Zvezda. Na targach widoczne były przede wszystkim firmy moskiewskie i z okolic stolicy. Drugim co do liczby wystawców miastem stał się Sank Petersburg. Rosjanie proponowali głównie artykuły z pluszu i drewna. Wystąpiły też przedsiębiorstwa z bogatą ofertą gier planszowych. Aplauz wśród zwiedzających wzbudziła oferta świąteczna, która rzeczywiście zachwycała kunsztowością i niezwykłym wykonaniem.
|