Targi Zakończyła się V edycja Łódzkich targów Obuwie-Skóra
Zakończyła się V edycja Łódzkich targów Obuwie-Skóra
20/02/2003

By dobić targu...

Na V edycję Targów Branżowych Obuwie-Skóra organizowanych od 2000 roku przybyło

około 120 wystawców. Ich stoiska rozstawiono na prawie 2100 mkw. powierzchni wystawienniczej. W targach udział wzięli producenci i importerzy obuwia, komponentów obuwniczych, a także środków i akcesoriów do pielęgnacji obuwia. Przygotowane na 2003 rok kolekcje wiosenno-letnie obejrzało w ciągu trzech dni 2900 zwiedzających.

Otwarcia jesiennej edycji targów Obuwie-Skóra dokonał poseł Zbigniew Kaniewski, wiceprzewodniczący sejmowej komisji ds. gospodarki.

Wśród zaproszonych przez organizatora Polską Izbę Przemysłu Skórzanego gości znaleźli się przedstawiciele władz regionalnych, które reprezentował wojewoda Krzysztof Makowski towarzyszący targom już od trzech lat (podczas pierwszej edycji pełnił jeszcze funkcję wiceprezydenta Łodzi), i parlamentarnych reprezentowanych przez posła Kaniewskiego. Obecni byli również przedstawiciele władz miejskich i jednostek organizujących imprezy wystawiennicze dyrektor Targów Łódzkich Małgorzata Gałuszka i wiceprezes Międzynarodowych Targów Poznańskich Grzegorz Turkiewicz. Wśród gości nie zabrakło także przedstawicieli nauki. Obecni na targach byli profesorowie Politechniki Radomskiej im. Kazimierza Pułaskiego prof. Zbigniew Karbarz i prof. dr hab. Krzysztof Śmiechowski.

W swoim przemówieniu prezes PIPS-u Zbigniew Smyczek mówił między innymi: Jest mi niezmiernie miło, że nauka uczestniczy w imprezach targowych i wspiera nas swoimi działaniami, kształcąc kadrę, która będzie kontynuowała prace nad rozwojem przemysłu skórzanego.

Wyraził także swoją nadzieję na to, że przy współpracy Targów Łódzkich i Izby przemysł skórzany będzie promowany i wszelkie imprezy wystawiennicze, osiągnąwszy odpowiednią rangę, będą podnosiły efektywność polskiego przemysłu skórzanego.

Walka o złoto

W tradycję targów wrósł już konkurs Złota Skóra-Złoty But. W tym roku rozpisany był na osiem kategorii: obuwie damskie, męskie, młodzieżowe i dziecięce, skóra, środki pomocnicze dla przemysłu obuwniczego i garbarskiego,

stoisko oraz kreacja. Do konkursu zgłosiło się 16 firm. Przemysł garbarski reprezentowały: Inwestycja-Polesie, Siwiec, Sogar, Nadarzyn-Malinowski, a także Italpol Pelle i Raba. Z firm obuwniczych do konkursu przystąpiły: Badura, Bartek, But-S, Escott, Lesta, Mrugała, Neptun i Wojas. Jury przyznało nagrody następującym firmom: Bartek (w kategorii obuwie dziecięce), Lesta (w kategorii obuwie młodzieżowe), But-S (w kategorii obuwie damskie), Badura (w kategorii obuwie męskie), Sogar (w kategorii skóra), Starkop (w kategorii środki pomocnicze dla przemysłu obuwniczego i garbarskiego). Firmę Neptun nagrodzono Złotym Butem za najlepszą kreację, a MSU za najciekawsze stoisko.

Termin

Obranie właściwego czasu trwania targów przez organizatorów imprez wystawienniczych to zapewne trudne zadanie. Pewnie nigdy nie utrafi się z terminem tak, by dogodzić wszystkim.

Wybór optymalnego wariantu w przypadku branży obuwniczej, na którą składają się zarówno producenci, jak i importerzy obuwia, komponentów obuwniczych, a także akcesoriów i środków do pielęgnacji obuwia, to nie lada wyzwanie.

Organizatorzy imprez targowych zawsze cenią sobie sugestie wystawców w tej kwestii. Także PIPS bierze je pod uwagę, zwracając się z prośbą do uczestników targów o wypełnienie ankiety przedłożonej wszystkim wystawcom, w której wyszczególniono miesiące i dni tygodnia z prośbą o wybranie preferowanych, najbardziej dogodnych dla uczestników.

Ten termin jest dla mnie idealny ocenił Krzysztof Kowalski, współwłaściciel firmy Zako. W branży metalowej potrzebny jest długi czas na przygotowanie produkcji i zrealizowanie jej. W tym momencie zakończyliśmy już prace nad produktami do kolekcji zimowej i jak najbardziej możemy pokazać ofertę naszej firmy, wystawiając się na targach. Uważam jednak, że targi trwają zbyt krótko. Trzy dni to za mało podkreślił K. Kowalski. Bo przecież: pierwszy dzień był bardzo nudny, drugi szybko upłynął z uwagi na spore grono odwiedzających, a trzeciego dnia, kiedy było dużo gości ze wschodu, trzeba było składać stoisko. Sądzę, iż dobrym rozwiązaniem mogłoby być przedłużenie targów o jeden dzień weekendu zasugerował K. Kowalski.

Październik jest według Iwony

Mrugały, właścicielki firmy Mrugała, odpowiednim czasem na organizowanie jesiennej edycji targów.

W tym miesiącu istnieje duża szansa na to, że targom będzie towarzyszyła ładna pogoda, a ona częstokroć ma duży wpływ na ilość wystawców, a co ważniejsze, odbiorców odwiedzających targi powiedziała I. Mrugała.

Czas trwania jesiennej edycji targów łódzkich jest, zdaniem Rafała Głuchowicza z firmy Limex, bardzo trafny. Możemy pokazać kolekcję przygotowaną na okres wiosenno-letni, mając jednocześnie sporo czasu na ewentualne skorygowanie jej w oparciu o uwagi naszych klientów posłyszane właśnie tutaj, w Łodzi wyjaśnił R. Głuchowicz. Nie można, niestety, przełożyć jej na Targi Poznańskie, gdyż na prezentację kolekcji w marcu jest już zbyt późno. Ten czas całkowicie przekreśla możliwość modyfikacji produkcji, ponieważ kolekcja jest już wtedy w zasadzie w pełni gotowa dodał.

Termin jesiennej edycji ustalony przez organizatorów nie jest optymalny dla firmy Seco, a to ze względu na fakt, iż jak powiedział Piotr Staszek, szef sprzedaży zainteresowanie handlowców akcesoriami ożywa na przełomie sierpnia i września. Koniec sierpnia byłby dla nas terminem najlepszym stwierdził.

Lokalizacja

Centralne położenie Łodzi, jak sądzi Bożena Gornowicz, dyrektor handlowy w Lemigo, ma istotne znaczenie dla

odwiedzających z południowo-wschodniej części Polski. Często nie podejmowali oni decyzji o przyjeździe do Poznania ze względu na dużą odległość wyjaśnia.

Lokalizacja targów Obuwie-Skóra jest dla nas wręcz rewelacyjna powiedział Piotr Staszek z firmy Seco. Ze Strykowa do łódzkich hal targowych jest ok. 20 km. Dzięki temu, że targi odbywają się w tak bliskiej odległości od siedziby naszej firmy, udało się nam znacznie ograniczyć koszty wystawiennicze.

Łódź rzeczywiście jest dogodniejszym punktem dla osób z południa i wschodu, ale w przypadku dobrej imprezy targowej lokalizacja tak naprawdę nie ma większego znaczenia. Ważne są efekty, jakie przynoszą targi biorącym w nich udział wystawcom.

Klienci

Nasze stoisko odwiedziło szerokie grono klientów ze wschodu powiedziała Bożena Gornowicz, dyrektor handlowy w firmie Lemigo.

Na tej edycji targów łódzkich pojawiło się dużo gości z zagranicy, ze szczególnym uwzględnieniem Rosjan, Ukraińców, Czechów i Słowaków.

To jest bardzo cenne podkreślił Adam Jakubowski, prezes firmy Adanex. Jasno widać, że targi Obuwie-Skóra rozrastają się. Liczba zwiedzających jest imponująca. Rzeczywiście, stoisko firmy Adanex było tłumnie oblegane przez zainteresowanych klientów.

Co zdziwiło?

Jesienna edycja targów obuwniczych w Łodzi ewidentnie potwierdziła potrzebę istnienia takiej branżowej imprezy wyraził swoją opinię Franciszek Domagała, dyrektor handlowy w firmie Krisbut. Możliwość spotkania z tak dużą ilością zarówno handlowców krajowych, jak i zagranicznych, a także producentów obuwia, skóry i komponentów zaowocowała zacieśnieniem wielu kontaktów oraz pozwoliła skrystalizować ocenę sytuacji w branży. Natomiast otwarcie targów i ich trwanie pod szyldem ăBut-SÓ (bo tak należy ocenić logo firmy But-S na wybiegu, telebim w hali itp.) wydaje się być poważnym nadużyciem. Również wręczenie samemu sobie nagrody Złotego Buta przez prezesa PIPS-u (zabrakło innego przedstawiciela firmy) napawa dużym niesmakiem. Tak więc miejmy nadzieję, że dokonania

zarządu Międzynarodowych Targów

Poznańskich spowodują, iż na wiosnę spotkamy się licznie w obiektywnym Poznaniu konstatuje F. Domagała.

Podobnego zdania jest właściciel firmy Kacper z Myszkowa Tomasz Brymora, który powiedział: Przede wszystkim uważam, że naszej branży niepotrzebne są dwie imprezy wystawiennicze organizowane w niedużej Polsce. Wystarczyłaby jedna. Moja opinia na temat tegorocznej jesiennej edycji jest następująca: targi łódzkie są zdominowane przez firmę But-S, Alkę, Lestę, Wojasa i prezesa Smyczka. Będę starał się wystawiać w Poznaniu. Uważam te targi za bardziej obiektywne. Tam nie ma stronniczości i prezes PIPS-u, którym tak na marginesie nie powinien być właściciel firmy obuwniczej nie jest eksponowany na pierwszym planie bronił Targów Poznańskich T. Brymora.

Jestem rozczarowany brakiem producentów z Łodzi na tych targach wyjawił K. Kowalski z firmy Zako. Sądziłem, że będzie ich tutaj zdecydowanie więcej. Miałem nadzieję, że wzięcie udziału w tych targach pomoże mi nawiązać kontakty handlowe właśnie z producentami łódzkimi. Dla mnie, jako producenta galanterii metalowej do obuwia z Tomaszowa Mazowieckiego, idealnym rozwiązaniem byłoby nawiązanie współpracy z łódzkimi producentami obuwia.

Targi pod lupą wystawców

Firma Zako od 11 lat zajmująca się produkcją galanterii metalowej do obuwia, na targach Obuwie-Skóra wystawiła się po raz pierwszy. Krzysztof Kowalski, współwłaściciel Zako, zajmujący się marketingowymi sprawami firmy, gościł już na wiosennej edycji targów Obuwie-Skóra, pełniąc wówczas rolę obserwatora. Już wtedy zauważył spore zainteresowanie tą imprezą i postanowił wziąć w niej czynny udział, co potwierdza uczestnictwo w roli wystawcy na ostatniej edycji tych targów. Wiosną było sporo gości zza wschodniej granicy, a naszej firmie bardzo na nich zależy powiedział K. Kowalski. Targi łódzkie są dla nas atrakcyjne również pod względem cenowym. Sądzę, że cena stoiska z zabudową kształtuje się na poziomie średnim.

Kolejnym, nie bez znaczenia czynni-kiem, który zadecydował o naszym uczestnictwie w tych targach, jest nieduża

odległość dzieląca Łodź od Tomaszowa Mazowieckiego. Stąd też nasza obecność na V edycji Targów Obuwie-Skóra konstatuje K. Kowalski.

Tegoroczne targi były trzecimi, podczas których prezentowaliśmy swoje wyroby, głównie nowości powiedział Paweł Filuk z firmy Adex. Przyjeżdżając doĘŁodzi, oczekiwaliśmy przede wszystkim oceny naszej najnowszej kolekcji podeszew przez szersze grono klientów, zarówno tych, z którymi już współpracujemy, jak i tych nowo pozyskanych na targach. Sądzę, że targi te na stałe wpisały się w kalendarz imprez targowych naszej branży, znanych już nie tylko w kraju, ale i za granicą, co zauważyliśmy, obserwując ilość klientów ze wschodu dodał.

Firma Seco ze Strykowa (producent środków i akcesoriów do pielęgnacji obuwia) ma bardzo pozytywne wrażenia z ostatniej edycji targów. I to zarówno pod względem ilości wystawców, public relations, rangi oraz organizacji targów. Jak powiedział Piotr Staszek, szef sprzedaży w firmie Seco, ostateczną ocenę w kwestii skuteczności tych targów pod względem ilości zamówień, kontaktów nawiązanych z nowymi klientami, firma Seco

będzie mogła wydać dopiero za kilka

tygodni, kiedy dokładnie przeanalizuje informacje zdobyte w czasie tej imprezy wystawienniczej. Jestem jednak pełen optymizmu w tej sprawie, czego z pewnością nie mógłbym powiedzieć o

Poznańskim Tygodniu Mody dodał

P. Staszek.

Firma Seco, która przyjeżdżając do Łodzi, postawiła sobie dwa cele do zrealizowania: po pierwsze, podkreślenie i umocnienie pozycji lidera na rynku

akcesoriów, a po drugie, prezentację nowości ze szczególnym uwzględnieniem nowej marki Boston, którą sygnowane są środki do pielęgnacji obuwia, zainteresowanie tą edycją targów łódzkich ocenia jako umiarkowane, lecz nie niższe niż w roku ubiegłym.

W czasach spowolnienia gospodarczego, jakie ostatnio odnotowuje się w Polsce, nie można spodziewać się falujących po hali wystawienniczej tłumów stwierdził P. Staszek. To jest zrozumiałe i dlatego śmiało mogę powiedzieć, że jesteśmy mimo wszystko usatysfakcjonowani naszym udziałem w jesiennej edycji targów Obuwie-Skóra dodał.

Producent obuwia dziecięcego grudziądzka fabryka Lemigo z województwa kujawsko-pomorskiego, istniejąca na rynku od 13 lat, wystawiała się w Łodzi pierwszy raz. Przywieźliśmy ze sobą na te targi bardzo dużo nowości podała Bożena Gornowicz, dyrektor handlowy w firmie Lemigo. Naszym celem było zbadanie reakcji klientów na tę nową kolekcję. Cieszy nas zadowolenie odbiorców, bo to jest najlepszy owoc naszej pracy. Dziś

wiemy, że trud włożony w przygotowanie nowej kolekcji, opłacał się podsumowała B. Gornowicz.

Największym powodzeniem wśród odwiedzających stoisko Lemigo cieszyła się kolekcja obuwia dżinso-

wego. Dżins odważnie wkroczył do mody obuwniczej. Jest modny w obuwiu młodzieżowym, damskim, dlaczego więc miałoby go zabraknąć w obuwiu dziecięcym? zastanawia się B. Gornowicz. Firma Lemigo robi wszystko, by produkowane w niej wzory utrzymane były w modnym stylu zapewniła.

Dużo dżinsu występuje także w nowej kolekcji firmy Limex. Składają się na nią klapki, sandały wykonane z materiałów dżinsowych, często ozdobione kolorowym haftem. Zaprezentowane przez nas w Łodzi nowe wzory spotkały się z dużym uznaniem naszych odbiorców stwierdził R. Głuchowicz. Odwiedzili nas nasi stali klienci, pojawili sie też nowi, co nas bardzo cieszy. Na targach łódzkich jest o wiele więcej klientów niż na Poznańskim Tygodniu Mody. Mamy już w tym momencie konkretne adresy hurtowni, które wykazały chęć współpracy z naszą firmą. A to jest bardzo budujące podkreślił R. Głuchowicz z firmy Limex, po raz pierwszy wystawiającej się na targach Obuwie-Skóra.

Obuwie w kolorze dżinsu, jak pokazały wyniki konkursu Złota Skóra-Złoty But, jest nie tylko modne, ale i cenione. Za obuwie męskie w kolorze dżinsu producent obuwia męskiego firma Badura z Wadowic otrzymała Złoty But od organizatorów targów łódzkich.

Nagroda ta oznacza dla nas zauważenie i docenienie wkładu pracy włożonego w produkcję dobrej jakości butów

powiedział Zbigniew Nowak, kierownik działu marketingu w firmie Badura.

Jest to dla nas duże wyróżnienie i spore zaskoczenie dodał.

Firma Badura, licząca sobie już 20 lat (jubileusz dwudziestolecia przypadł na wrzesień tego roku), w targach Obuwie-

-Skóra uczestniczy niemal od początku ich trwania.

Nie braliśmy udziału w pierwszej edycji. Wynikało to z pewnej ostrożności wyjaśnił Z. Nowak. Nie wiedzieliśmy, na ile uda się ta impreza wystawiennicza, ale po sukcesie organizatorów odniesionym na pierwszych targach, na kolejnej edycji już się wystawiliśmy.

Teraz firma Badura jest zadowolona z uczestnictwa w imprezie. Jak pokazała ostatnia edycja, zainteresowanie kolekcją tej firmy stale rośnie, a grono klientów poszerza się.

Podobnie ma się sytuacja w przypadku firmy Adanex. Zainteresowanie nową kolekcją było, ku naszej radości, bardzo duże z zadowoleniem wyznał Adam Jakubowski, prezes w firmie Adanex. Sporym uznaniem cieszyły się nowe wzory klapek wyprodukowane na nowych spodach, nad wykończeniem których pracowaliśmy jeszcze tuż przed targami z lekką obawą, czy zdążymy na czas wyznaje pan Adam.

Jak pokazały targi, kolekcja udała się i, co ważniejsze, spotkała się z uznaniem odbiorców. Kontraktów nie podpisano. Firma nie ma zwyczaju dokonywania kontraktacji na imprezach targowych z prostego względu polscy kontrahenci nie są jeszcze przygotowani i przyzwyczajeni do składania zamówień na targach.

Praktyka jest taka, że spotykamy się z naszymi odbiorcami w innych miejscach, gdzie pokazujemy swoje kolekcje i tam podpisujemy już wiążące zamówienia. Najlepszym rozwiązaniem byłoby dokonywanie kontraktacji na targach, w znacznym stopniu obniżyłoby to koszty wystawiennicze firm, lecz nasi polscy handlowcy nie mają jeszcze takiego przyzwyczajenia. Nie zmienia to faktu, że obecność na branżowych imprezach wystawienniczych jest wręcz obowiązkowa podsumował A. Jakubowski.

Firma Mrugała zaprezentowała na tej edycji targów łódzkich szeroką ofertę modeli obuwia dziecięcego, z czego większość stanowią nowości. Należą do nich modele wyprodukowane na ciekawych wzorniczo spodach.

Zauważyłam, że zaproponowane nowe podeszwy wzbudzają mniej zaufania wśród naszych klientów niż te, które zastosowaliśmy w modelach z ubiegłorocznej kolekcji zdradza Iwona Mrugała, właścicielka firmy Mrugała.

Wszystko jednak wraca do równowagi w momencie dokładnego wyjaśnienia klientowi, w jaki sposób i na bazie jakich materiałów powstał dany but. Zwykle w tym obuwiu zastosowany jest klin. Stąd też podeszwy w takim bucie mogą być cieńsze wyjaśnia I. Mrugała.

Jak widać, na targach należy, a nawet trzeba bywać, choćby z tego względu, by nie tylko spotkać się z odbiorcami, pozyskać nowych klientów, ale również po to, by wyjaśnić ważne aspekty nowo wyprodukowanego buta. Im więcej o nim wiemy, tym lepiej go sprzedajemy. A wiedzy nigdy za wiele...

Wieczór

Profesjonalistów w klubie Cabaret

Aby tradycji stało sie zadość, pierwszego wieczoru targów branża obuwnicza miała szansę spotkać się w jednym miejscu, o jednej porze, we własnym towarzystwie. Ci, którzy z tej możliwości skorzystali, wynieśli z łódzkiego klubu Cabaret wiele wrażeń, niektórzy nawet Złoty But, jeśli wcześniej zgłosili swój udział w konkursie Złota Skóra-Złoty But, a nieobecni mogą tylko żałować...

Superpomysłem jest według mnie organizowany jako impreza towarzysząca Wieczór Profesjonalistów, który skutecznie przyczynia się do konsolidacji środowiska, co widać po świetnych humorach bawiących się stwierdził Paweł Filuk z firmy Adex. Śmiało możemy powiedzieć, że targi zakończyły się dla nas dużym sukcesem. Chcielibyśmy pogratulować organizatorom i będziemy trzymać kciuki za kolejną imprezę obiecująco dodał P. Filuk.

Wieczór Profesjonalistów organizowany jest przez PIPS w klubie Cabaret już od trzech lat.

Od organizatora...

Organizatorzy targów Obuwie-Skóra zapewniają, co zresztą zostało ujęte w liście do wystawców, jaki przedłożono wszystkim biorącym udział w ostatniej edycji, iż wiosną 2003 r. wszyscy cykliczni wystawcy otrzymają 15-proc. upust cenowy od kosztów powierzchni wystawienniczej. To bonus za lojalność i chęć budowania lobby skórzanego twierdzą organizatorzy.

Joanna Banakiewicz-Brzozowska