Prosto z Hiszpanii
13/05/2005
Madryt – Międzynarodowy Tydzień Skór i Międzynarodowe Targi Przemysłu Obuwniczego
W dniach 1-3 kwietnia 2005 r. na Feria de Madrid odbywały się targi poświęcone przemysłowi skórzanemu i obuwniczemu. Na obu imprezach wystawiało się ponad 824 firm (131 z sektora skórzano-galanteryjnego i 693 reprezentujących sektor obuwniczy).
Praktycznie we wszystkich halach wystawienniczych przez wszystkie dni był spory ruch i zainteresowanie odwiedzających. Jakkolwiek nie wiemy na pewno, na ile zainteresowanie to przeistoczyło się w kontrakty, to wzajemne targowe kontakty mogły być ich właściwym zalążkiem. Wśród nich byli rynkowi liderzy i poważni gracze, którzy oprócz obuwia prezentowali najnowsze kolekcje skórzanej galanterii. Dzięki temu kolekcje jesienno-zimowe na sezon 2005-2006 można było oglądać i kontraktować, jako spójne całości, co dla topowych sieci butików jest bardzo istotne. Niektóre kolekcje, które przedstawiamy Państwu poniżej, została zakwalifikowane do odbywającej się podczas targów Prezentacji Trendów. Targi w Hiszpanii są jednymi z ważniejszych w Europie Południowej. Wystawia się tam wiele firm portugalskich, włoskich czy francuskich. Polaków jeszcze nie ma, co dla pesymistów oznacza, że nie ma dla polskich butów miejsca na południu, a dla optymistów, że być może to jest nisza, która warto się zainteresować.
Najważniejsze strategie europejskiego rynku obuwniczego w Europie to: brand marketing, czyli wzmacnianie własnej marki, m. in. poprzez otwieranie salonów firmowych, dywersyfikacja produkcji na poszczególne linie: ktoś jest specjalistą w damskim obuwiu wieczorowym, a ktoś inny w miejskiej klasyce, etc. Coraz ważniejsze staje się także konkurowanie technologiami i designem, by klient płacąc wysoką cenę za parę butów, kupował tym samym ich wysoką jakość i najnowsze trendy.
Hiszpańskie trendy
Moda obuwniczo-galanteryjna jest u Hiszpanów i w krajach Europy Południowej bardzo kolorowa i żywiołowa. Na ulicach spotyka się dużo częściej niż w Polsce ludzi, którzy traktują modę w sposób dość swobodny i nonszalancki. Mała czarna, a do tego pantofle we frywolne wzorki, casualowy strój i eleganckie trzewiki męskie – takie zestawienia nikogo nie szokują, a podkreślają raczej twórcze i pozbawione konwenansu podejście do mody.
Na sezon jesień-zima 2005/2006 designerzy proponują obuwie odważne w formie i treści. Przełamywanie modowych konwencji to właśnie nowy duch nadchodzącego sezonu. Rewolucji w fasonach czy kolorystyce nie widać, ale pojawiają się nowe interpretacje, które niektórych szokują, a niektórym po prostu wpadają w oko. Trend-setterzy podzielili najnowsze trendy na kilka linii stylistycznych: Optymistyczną Elegancję, Diwa Nocy, Techno Natural, Szkockie Funky i Nadrukową Konstrukcję. W obuwiu na sezon jesienno-zimowy widać wiele elementów pasmanteryjnych, motywów kwiatowych i zwierzęcych, lekko „znoszonych’ powierzchni materiałów przy jednoczesnym, ale z innego nurtu – wpływu blasku glamour i eleganckich sznytów. Rozmaite wzory i fasony, szeroka paleta barw i eklektyzm inspiracji to podstawa, gdyż gustów i guścików we współczesnym świecie jest tak wiele, że nie sposób je pogrupować w jeden wyrazisty nurt.
Obuwie damskie
To, co było, wraca w nowej skórze
Duch retro na dobre zagościł w hiszpańskich butach. Inspiracje czerpane sa ze starych fotografii i filmów. Nie jest to jednoznaczne odwołanie się do konkretnej dekady. Wśród modeli znajdujemy i „ugrzecznione” pantofelki studentki z amerykańskiego campusu lat 50. (Aqua Shoes) i zaokrąglone noski pantofli, w których z powodzeniem mogła biegać Pola Negri (Salvador Sapena). Odważniejszą rewitalizację ducha lat 20., 30. i 40. proponuje Chie Mihara, dodając do klasycznych skórzanych pantofli na grubszym obcasie, podtrzymywanych paskiem, rzepy i sznurowadła. Letnia moda na koturny ma swój dalszy ciąg w kolekcjach zimowych, np. Fifty-6-Please, z tym, że koturn umieszczono w podbiciu stopy, a obcas ma ciekawy, klepsydryczny obcas. Masa plastikowa, srebro i brokat kwalifikuje but zdecydowanie na porę wieczorową, wyłącznie dla bardzo odważnych dziewczynek. Wieczorową porą modne są także odcienie starego złota, fasony w nieco orientalnym stylu (Menbur). Natomiast do pracy i na bieganie po mieście projektanci sugerują obuwie klasyczne, ale z pieprzem, np. elementami z puszku czy cekinami (Joyca), nadrukami (Dansi), kontrastowymi wzorkami ze skóry i zamszu (Vogli-Pepe), deseniami skór zwierzęcych – czasem w zaskakującym miejscu, np. na koturnie (Pedro Miralles) czy tłoczeniami na skórze (Adrian Vidal). Kolory: gamy beżów i brązów, rudości, fioletów.
Obuwie męskie
Mężczyźni lubią brąz
Ten kolor zdominował jesienne półbuty. Znowu coraz wyraźniej widać wpływ mody casual na obuwie, które chce podążać tym samym tropem. Mówi się już o takich butach: miejskie, co oznaczać ma swobodniejszą elegancję bez wszystkich klasycznych dosłowności. Skrzyżowanie tego elegancji i wygody to najprostsze dotarcie do męskich portfeli, gdyż takie buty sprzedają się najlepiej. Zwłaszcza w tych grupach zawodowych, które niekoniecznie od świtu do nocy biegają w garniturach. Modne podniesione czubki (Sergio Tomani, Pikolinos), wydłużone noski (Joe Sanchez), widoczne przeszycia i stebnowania (Calzados Roal).
Obuwie młodzieżowe
Czas na zabawę
Młodość to jeden z tych darów pana Boga, który ucieka niepostrzeżenie. To okres buntu przeciw konwenansom i manifestowania własnej niezależności, także butem. W Polsce była czas, kiedy pół licealnej młodzieży, bez względu na porę roku, przywdziewała glany. Teraz coraz więcej młodych ludzi to typowi fashion victims. Do nich przemawia moda propagowana z teledysków MTV i poprzez trend-lanserów. A trend lanserzy założą jesienią kozaczki a la kowbojki (New Rock), techno adidasy na niewysokim obcasie (Kelme), botki będące mixem obuwia sportowego, turystycznego i miejskiego (Bunker). Modne sa także proste fasony damskich czółenek, ale na wzór młodzieżowy urozmaicone żwawszymi barwami (Wonders). Zimowe buty to w porównaniu z poprzednikami oaza spokoju i harmonii, przełamywana delikatnie delikatnymi wzorkami w odważnych kolorach (Avarca-Ria).
Obuwie dziecięce
Już nie tak słodko, ale kolorowo
Buciki dziecięce zdają się od paru ładnych sezonach być mikro-kopiami obuwia dla dorosłych. Wystarczy spojrzeć na zdjęcie Gioseppo, by zobaczyć, że także czterolatek chce nosić obuwie upstrzone nadrukami, hałaśliwą ornamentyką, a jednocześnie w sportowym stylu. Mariquita Perez-Cokuki proponuje wygodne butki, ale z przyciągającymi uwagę troczkami – zaleta jest także ich łatwość nakładania, również dla dziecka z przedszkolnej grupy maluchów. Przeszycia i ciekawe łączenie materiałów i skór promuje Minibel, a Naturino-Moschino stawia na patchworki. Wszyscy producenci starają się także o wysoką jakość i niezbędne certyfikaty ortopedyczne, gdyż na rodziców działa obok urody bucików ich walor pro zdrowotny.
J. Brzozowska
|